Przeskocz menu

Aktualności

Warto wiedzieć

Internetowa turystyka dobrze się sprzedaje

Polacy coraz chętniej kupują wycieczki w internecie. Czołowe wirtualne biura podróży zwiększają swoje obroty nawet dwukrotnie.

W szczycie sezonu wakacyjnego wszystko wskazuje na to, że będzie to bardzo udany rok dla internetowych agencji turystycznych oferujących online wycieczki, bilety lotnicze, rezerwację noclegów czy wynajem samochodów. W miarę jak Polacy zyskują dostęp do sieci i oswajają się z internetem, usługi takie sprzedają się coraz lepiej.

Obroty wrocławskiego biura Travelplanet.pl, jednego z największych w tej branży na polskim rynku, przekroczyły w pierwszym półroczu 32 mln zł - poinformowała firma w tym tygodniu. Tylko w czerwcu było to 8 mln zł. To aż dwukrotnie więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Travelplanet.pl rozwija wprawdzie sprzedaż ofert turystycznych także poprzez sieć tradycyjnych punktów obsługi klientów, ale rezerwacje internetowe pozostają trzonem biznesu firmy.

O podobnej skali wzrostu mówi Michał Kaczorowski, szef gdańskiego serwisu Wakacje.pl, największego konkurenta wrocławskiej spółki. - Przychodzą nowi klienci, a ci, którzy raz wykupili w internecie urlop, często do nas wracają. W pierwszym półroczu sprzedaż zwiększyła się nam o blisko 90 proc. - mówi Kaczorowski. Firma nie chce ujawniać konkretnych kwot. Wiadomo jednak, że w ubiegłym roku w jej serwisie klienci kupili wycieczki za ponad 28 mln zł. Na podstawie wyników pierwszego półrocza można więc szacować, że w tym roku obroty Wakacje.pl mogą przekroczyć 56 mln zł.

Także Roch Nowik, szef serwisu TraveliGo.pl, ma powody do zadowolenia. Jak mówi, od stycznia do czerwca firma sprzedała wycieczki turystyczne za 3,7 mln zł. To również ponaddwukrotnie więcej niż w pierwszym półroczu 2005 r. - Jest to wskaźnik reprezentatywny dla branży - uważa Nowik.

Skala wzrostów robi wrażenie. Nie można jednak zapominać, że rzeczywiste przychody internetowych agencji są znacznie mniejsze. Jako pośrednicy (w rzeczywistości wyjazdy organizują inni touroperatorzy) internetowe serwisy czerpią swoje przychody z prowizji od sprzedanych wycieczek (biletów i in.) ewentualnie z usług promocyjno-reklamowych. Wielkość prowizji to tajemnica handlowa firm, ale wiadomo, że jest to ułamek podawanych obrotów.

Nasila się też konkurencja. Profesjonalnie prezentujących się serwisów umożliwiających wykupienie w internecie wycieczki działa w Polsce już co najmniej kilkanaście. Jeśli uwzględnić te, które świadczą usługi pośrednictwa w rezerwacji noclegów lub w sprzedaży biletów, jest ich jeszcze więcej. Prócz wymienionych serwisów dużą oglądalność w internecie (nawet do 240 tys. użytkowników miesięcznie wg firmy Gemius) notują m.in. eholiday.pl, Vtrip.pl oraz ogłoszeniowa baza noclegowa Spanie.pl.

Niezależnie od rosnącej konkurencji perspektywy internetowej turystyki wydają się obiecujące. Firma badawcza Forreseter w swoim lipcowym raporcie na temat e-handlu w Europie Zachodniej (czyli na rynku bardziej rozwiniętym niż polski) ocenia, że co trzeci funt lub euro zostawiany przez kupujących w internecie idzie tam usługi związane z turystyką. A w ciągu najbliższych pięciu lat wydatki te wzrosną jeszcze o 133 proc., do kwoty 77 mld euro - prognozują autorzy raportu. W dobrą przyszłość usług e-turystycznych najwyraźniej wierzą także inwestorzy na warszawskiej giełdzie. Akcje Travelplanet.pl sprzedawane rok temu w publicznej emisji po 18 zł dziś na giełdzie kosztują ponad 38 zł.

http://gospodarka.gazeta.pl/go(...)399.html

ContentLink.pl

powrót

Nasze realizacje

Co ostatnio zrobili?my

W związku z 15 leciem działalności firmy oraz poszerzeniem świadczonych usług o Wideo na żądanie oraz Telewizję cyfrową, przygoto-waliśmy projekt "ekstremalnej metamorfozy"

BAIT - Internet provider

BAIT - Internet provider